Związek Stowarzyszeń Osób Represjonowanych w latach 1980-1990 im. Ks. Jerzego Popiełuszki
w swoim oświadczeniu o wyroku w sprawie uwięzienia Adama Słomki oraz osądzeniu komunizmu.

 

 

 ZSOR 001 / 012

 
OŚWIADCZENIE
 
Ostatnie wydarzenia, które miały związek z osądzeniem komunizmu i komunistycznych funkcjonariuszy, będących jednocześnie autorami stanu wojennego oraz z wyrokiem na więźniu politycznym Adamie Słomce, mają ze sobą ścisły związek i wymagają komentarza. Bezdyskusyjnym faktem jest uznanie przez gremia historyków i instytucje sądownicze za zbrodnię powołanie związku zbrodniczego WRON i wprowadzenie stanu wojennego. Od ponad dwudziestu lat ofiary stanu wojennego oczekiwały osądzenia tej zbrodni. Troska sądu o stan zdrowia oskarżonych spowalniała prace instytucji sprawiedliwości. Po serii umorzeń postępowań w sprawach licznych innych zbrodni komunistycznych, i po wykluczeniu sprawy Jaruzelskiego do odrębnego rozpatrzenia, do społeczeństwa zaczęły dochodzić sygnały o propozycjach ze strony prokuratorów IPN, bardzo niskich wyroków (w zawieszeniu). Ofiary stanu wojennego miały powód do uznania tych działań za cyniczną i prowokacyjną eskalację pobłażliwości dla zbrodniarzy. Działania te miały znamiona prowokacji wobec ludzi, którzy cierpliwie od wielu lat oczekiwali sprawiedliwości. W międzyczasie nastąpiła zmiana terminu wydania oczekiwanego wyroku. To spowodowało liczne zapytania oraz interwencje. Podważyło wiarę w instytucję sprawiedliwości. Czarę goryczy przelała znana publicznie propozycja bardzo niskich, wręcz prowokacyjnie pobłażliwych wyroków. Ta sytuacja w konsekwencji stworzyła wśród więźniów politycznych PRL poczucie oszustwa i to w glorii prawa. Z taką sytuacją nie mógł się pogodzić Adam Słomka i zaprotestował na sali sądu. Za naruszenia powagi sądu otrzymał wyrok 14 dni więzienia. A przecież stojąc na fundamencie logiki, praktyki i zasad prawa, to Sąd Okręgowy orzekający w sprawie, krok po kroku, konsekwentnie narażał i naraził swoją powagę…
 
Dzisiaj sytuacja jest następująca:
Zbrodniarze zbrodniczego, komunistycznego systemu, wrogowie demokracji, mają „prawa nabyte” do ochrony przez państwo i jego instytucje – wszelkich ich dóbr, przywilejów i gratyfikacji, do opieki zdrowotnej i ochrony własnej pozycji, prawa do awansów, prawa dostępu do mediów dla obrony swojej „godności”. Mają dozgonne gwarancje PRL. Więźniowie polityczni PRL, którzy walczyli o niepodległość i wolność Ojczyzny, i za to byli bestialsko represjonowani przez komunistów, często będący inwalidami, mają też „nabyte prawa” do represji i pogardy ze strony instytucji państwa, mają prawa do cierpliwego ubiegania się o uprawnienia, jakie posiadają ich ciemiężyciele – zbrodniarze, mają prawa do represyjnie wciąż niskich emerytur i rent, mają prawa do nierównego, wręcz skandalicznie dyskryminującego traktowania ich przez państwo… demokratyczne, o które walczyli.
 
Ta sytuacja się zmieni…
 
Gdańsk, 12 stycznia 2012r.
 
Za Zarząd ZSOR w imieniu więźniów politycznych PRL
 
Związek Stowarzyszeń Osób Represjonowanych 
w latach 1980-1990 im. Ks. Jerzego Popiełuszki
Bogusław K. Gołąb
Prezes
 
Stowarzyszenie Praw Człowieka
Jan Zapolnik
V-ce Prezes
 
 
Zamieszczone zdjęcie pochodzi z obozu internowania w Strzebielinku, na zdjęciu m.in. Andrzej Drzycimski, Lech Kaczyński, Ryszard Grabowski, Andrzej Zarębski. Copyright by jaDocent.