Z inicjatywy Narodowego Centrum Kultury powstał niezwykły cykl powieści pod nazwą „zwrotnice czasu”.

 

 

Zwrotnice Czasu to cykl alternatywnych historii Polski. Powstał w ramach konkursu ogłoszonego przez Narodowe Centrum Kultury i przezeń wydanych w formie książek. Wyszło ich do tej pory sześć. Inne są w przygotowaniu. 

 Zaprezentowane zdjęcia pochodzą ze spotkania w klubie Ronin dnia 10 pażdziernika 2011. Czyli w poniedziałek po wyborach. Otrzymałem je od vrota.pl.nowyekran.pl/ prowadzącej vortal vrota.pl. Przybyło ich pięciu: Marcin Wolski, Jacek Inglot, Łukasz Orbitowski, Szczepan Twardoch oraz Maciej Parowski. (W tej kolejności są też na zdjęciu wprowadzającym.) Spotkanie prowadził Rafał A. Ziemkiewicz.

 

 

Ileż to zdarzeń historycznych zaistniało za sprawą wypadku, zbłąkanej kuli lub sztyletu jakiegoś Brutusa. Aleksandra Macedońskiego zmogła przypadkowa choroba. Katastrofa w Lakehurst zasadniczo zmieniła kierunek rozwoju aeronautyki. Penicylina mogła być odkryta już w XIX wieku, o czym świadczą zachowane lecz przeoczone zapiski laboratoryjne.

Istotą naszego Świata jest relacja przyczyny i skutku. Przyczyną może być wydarzenie uznane przez współczesnych mu za drobne i bez znaczenia. No bo i czym była by śmierć pewnego gerfraitera (nazwiskiem Hitler), trafionego przypadkowym odłamkiem, francuskiego szrapnela, podczas piewszej wojny Światowej ? 

Jak wyglądał by nasz Świat gdyby historia pobiegła w innym kierunku ?

Taka gra wyobraźni przydała by się politykom, przynajmniej tym z ambicjami. Wielcy generałowie, nim zdobyli sławę, rozgrywali swoje wirtualne bitwy w myślach bądź kreśląc na kartkach papieru.

Paradoks dziadka jest dobrze znany czytelnikom klasycznej SF, ale nie wszyscy do nich należą. Otóż wyobraźcie sobie, że dysponujecie machiną czasu. Śmiało 🙂

Wyruszacie podróż w przeszłość, cofając się do czasów młodości Waszego dziadka. Następnie … tutaj można różnie – usuwacie człowieka (w wersji brutalnej), ucinacie mu to i owo ;-), względnie nie dopuszczacie do spotkania z Waszą babcią. Ludziom łagodnym i cierpliwym z natury sugeruję perswazję, by dziadek w miarę wcześnie wstąpił do klasztoru.

Po powrocie w nasze czasy odkrywacie, ze zdziwieniem, że w ogóle nie istniejecie, no bo i Waszych rodziców też nigdy nie było.

To jest właśnie ten klasyczny paradoks zwany chronoklazmem. Zmiana przeszłości zmienia teraźniejszość i przyszłość. No a gdyby ktoś cofnął się w czasie i zrobił coś takiego z dziadkiem lub babcią (pewniejsze !) Hitlera względnie Stalina. W jakim świecie byśmy żyli ?

Zmieniając przeszłość generujemy nową, równoległą linię czasu. 

Świat równoległy i historia alternatywna szybko stał się rozwojowym kierunkiem literatury zaliczanej formalnie do SF. Najbardziej znany jest chyba Człowiek z Wysokiego Zamku (ang. „The Man in the High Castle”) powieść napisana w roku 1962 przez Philipa K. Dicka. W Polsce ukazał się w przekładzie Lecha Jęczmyka Całkiem niedawno dostępna była w księgarniach powieść Lata ryżu i soli (ang. „The Years of Rice and Salt”). Poprzestanę na tylko tych dwóch przykładach. 

Napisanie takiej powieści to ciężka pracy wspomagana wyobraźnią. Trzeba kompleksowo wymyślić alternatywny świat, łącznie z jego techniką, kulturą, zarysami granic … a nawet językami i religiami. Przy tym wszystkim czytelnik potrafi być wredny – wyłapie nawet drobne niekonsekwencje i anachronizmy.

 

A teraz krótka prezentacja książek wydanych przez Narodowe Centrum Kultury.

 

Powieść napisał nestor i animator polskiej fantastyki Maciej Parowski. Przedstawiłem ją w notatce: pirx.nowyekran.pl/post/6949,burza-zmienila-bieg-historii

 

Dwie powieści Marcina Wolskiego przedstawiłem:  pirx.nowyekran.pl/post/4559,niepoprawne-politycznie-zwrotnice-czasu-fantastyka-na-cenzurowanym

 

Powieść Jacka Inglota przedstawia alternatywną historię w epoce, którą nazywamy wczesnym średniowieczem – gdzieś przełom VII i VIII wieku, według naszej miary. W tej linii czasu jednakże nadal istnieje pogańskie Cesarstwo Rzymskie, nawet większe i silniejsze niż to, które znamy z podręczników. Rozszczepienie linii czasu nastąpiło za Juliana Apostaty, który żył znacznie dłużej i ostatecznie wygrał swą batalię z chrześcijanami. Miejscem akcji są również ziemie dzisiejszej Polski. Słowianie są jednym z podbitych ludów prowincji Venedia. Jest to także przykład fantastyki religijnej, w tym przypadku alternatywnej historii religii chrześcijańskiej. Ciekawy jest też rozwój technologii – kusza, strzemię, pierwsze maszyny parowe inspirowane  ideą Herona … 

 

Książkę dopiero zaczynam czytać. Podam link: zwrotniceczasu.nck.pl/seria_ksiazkowa.html

 

Powieści Szczepana Twardocha jeszcze nie czytałem, odsyłam więc do recenzji w Internecie: grunwald600.pl/pl,d96.html .

 

Tej nowej książki Łukasza Orbitowskiego jeszcze nie udało mi się kupić. Wiem tylko tyle, że jest oparta na historii Józefa Kurasia – legendarnego przywódcy AK, pod pseudonimem „Ogień”. Czekam więc z niecierpliwością.